Lekcja w-f Tańczymy poloneza Małe chearleaders Szkolne jasełka Dzień Mamy
 Szkoła Podstawowa nr 9 w Rzeszowie  
Strona główna
Nasza dzielnica
Historia szkoły
Nauczyciele
Uczniowie
Aktualności
Kronika szkoły
Absolwenci
Przydatne adresy

         

Inscenizacja bajki Zofii Szancerowej "Przygoda Jasia i Małgosi"


Osoby :
narrator I, narrator II, drwal, żona drwala, Jaś, Małgosia, czarownica I,II III, kruk, smok, wiewiórka, drzewa.

Narrator I:
Witam wszystkich na tej sali
I o ciszę wielką proszę
Tu będziemy dzisiaj grali
Klasa II zaprasza na przedstawianie pt. „Przygoda Jasia i Małgosi”

(melodia – na scenę wychodzą drzewa, domki, drwal, żona drwala, Jaś, Małgosia - zajmują swoje miejsca, wykonują swoje czynności – zciszenie melodii)

Narrator I:
Pewnego razu , w domku na skraju lasu żyła sobie szczęśliwa rodzina – drwal z żoną, synkiem Jasiem i córeczką Małgosią. Dobrze im było razem, choć oprócz domku nic więcej nie mieli.

Drwal:
(zbiera narzędzia, wstaje, otrzepuje spodnie, podchodzi do żony):
Wychodzę do pracy , żegnajcie dzieci. Jasiu , opiekuj się mamą i siostrą. Do zobaczenia wieczorem.
(ubiera kapelusz, wychodzi)

Narrator I:
I tak mijały dni.
Któregoś dnia, po powrocie z pracy ojciec oznajmił dzieciom.

Drwal ( wchodzi, zdejmuje kapelusz, głośno woła):
Jasiu, Małgosiu, chodźcie do mnie, mam dla was niespodziankę!  

Jaś:
Tatusiu, tatusiu, co to za niespodzianka!?
(dzieci zaglądają jedno przez drugie)

(Drwal ostrożnie rozpina kurtkę i dzieci widzą pieska)

Małgosia (dotyka pieska):
Jaki śliczny piesek, jaki ciepły, miękki i puszysty! Pobawmy się nim.

Narrator I:
Odtąd jeszcze weselej było w domu drwala, piesek stał się najlepszym towarzyszem zabaw i przyjacielem.
Ale szczęście nie trwało długo. Ścięte drzewo upadło na nogę drwala. Na jego miejsce przyjęto kogoś innego do pracy.(drwal ma chorą nogę, nie może chodzić)

Narrator II:
Bieda zaczęła zaglądać do małego domku pod lasem. Rodzice sprzedawali sprzęty domowe, żeby kupić trochę jedzenia. Z trudem patrzyli na smutne i blade twarze dzieci. Aż pewnego dnia nie było już w chacie ani jednej okruszyny chleba, ani jednej kropelki mleka.
(żona drwala zakrywa twarz, ociera łzy, drwal rękoma podpiera głowę, jest bardzo smutny)

Żona drwala:
Drogie dzieci, macie tu dzbanuszki, idźcie do lasu. Tam znajdziecie poziomki i jagody. Na pewno będą wam smakowały. Ale pamiętajcie, żeby wrócić przed zachodem słońca. (przytula Jasia i ubiera mu kapelusz, całuję Małgosię, macha im na pożegnanie, patrzy za dziećmi)
 
(Jaś i Małgosia odchodzą na tle melodii, zbierają jagody, melodia cichnie, siadają pod drzewem, jedzą posiłek – w tym czasie na scenę wbiega wiewiórka i ukrywa się za drzewem, po chwili zauważa ją Małgosia)

Małgosia:
O, tam! Jaka śliczna wiewiórka! Zobacz, Jasiu!
(wstaje, po cichu się skrada, po chwili do zabawy przyłącza się Jaś – dzieci przez chwilę biegają na tle melodii)
 
Narrator II:
Dzieci biegły coraz dalej i dalej, nie wiedząc o tym, że przekroczyły granicę i weszły w zaczarowany las.
(zmiana melodii, wiewiórka znika, drzewa groźnie szumią. Jaś i Małgosia tulą się do siebie, kucają, Jaś wstaje, podaje rękę Małgosi, rozgląda się niepewnie dookoła)

Jaś:
Trzeba wracać Małgosiu, już późno, mama na pewno martwi się o nas.(dzieci szukają wyjścia z lasu)

Narrator II:
Dzieci ruszyły w drogę, ale po pewnym czasie okazało się, że wróciły w to samo miejsce. Próbowały iść w inną stronę, ale skutek był ten sam. Wtedy zrozumiały, że zabłądziły.

Małgosia (płacze):
Jasiu, boję się! Chcę do domu!

Jaś:
Uspokój się Małgosiu, nic złego nam się nie stanie. Usiądziemy tu pod drzewem, odpoczniemy trochę a potem coś wymyślimy.

( Narratorzy i drzewa śpiewają piosenkę o zaczarowanym lesie , drzewa tańczą, w tym czasie zmiana dekoracji)
piosenka:
Na niebie jasny księżyc, a w górze milion gwiazd.
Zaczarowana bajka, zaczarowany świat.
Gdzieś w samym sercu kniei, w sen twardy zapadł miś zasnęły krasnoludki, Jaś i Małgosia śpi.

(Małgosia budzi się pierwsza, rozgląda się i  budzi brata)
Małgosia:
Jasiu, obudź się, popatrz, tu jest ścieżka! Ona na pewno zaprowadzi nas do domu!
(dzieci ruszają w drogę)

Jaś:
Czujesz jak coś pięknie pachnie, jak miód albo pieczone ciastka. Jestem bardzo głodny.

Małgosia:
Jasiu popatrz, tam jest jakiś domek! Ojej! On jest cały z pierników, migdałów i czekolady!
 
Narrator I:
Jaś i Małgosia stanęli zachwyceni. Nie wiedzieli, że jest to dom groźnej i złej czarownicy. To ona sprawiła, że dzieci zabłądziły w lesie. A teraz przebrała się za miłą staruszkę i czekała.

Jaś:
Jestem taki głodny, że chyba skosztuję tych smakołyków. (wyciąga rękę, nagle otwiera się okienko)

Czarownica:
Nie psuj mojego domku chłopczyku! Wejdźcie lepiej do środka, zapraszam was na śniadanie. Jest właśnie kakao z pianką, są świeże bułeczki, a znajdzie się nawet tort czekoladowy. Upiekłam go specjalnie na wypadek, gdyby zjawili się niespodziewani goście. Chodźcie, chodźcie!

(zmiana dekoracji, staruszka częstuje dzieci smakołykami, dzieci jedzą potem zasypiają)

Narrator I:
Dzieci zmęczone zasnęły, a staruszka tymczasem zmieniła się w ..... czarownicę (w tym czasie staruszka chowa się za domek, ubiera maskę, bierze miotłę, wypada na scenę, wykonuje taniec do piosenki „Czarownica”)

Czarownica (przywołuje)
Przybywaj do mnie mój posłańcu kruku!

(nadlatuje kruk)
Kruk:
Witam pani! Czego pragniesz?
 
Czarownica:
Leć prędko do moich przyjaciółek czarownic i sprowadź mi je tutaj natychmiast! Muszę poprosić ich o radę.

Kruk:
Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem.
(kłania się i odlatuje)

(Po chwili nadlatują czarownice, wykonują taniec czarownic – potem stają półkolem, naradzają się i ogłaszają postanowienia)
 
Czarownica I:
Jasia należy trzymać w klatce, utuczyć i upiec jak prosiaczka!

Czarownica II:
Małgosia ma rąbać drzewo, sprzątać, nosić wodę i spełniać wszystkie twoje polecenia, bo już jesteś stara, zmęczona i potrzebujesz pomocy. (czarownice wciągają Jasia do klatki, żegnają się i odlatują)

Narrator II:
Straszne było przebudzenie dzieci! Nie pomogły prośby Jasia, daremnie płakała Małgosia. Czarownica już nie udawała miłej staruszki.
(czarownica zagląda do Jasia, do Małgosi, dzieci budzą się)

Czarownica do Małgosi:
Wstawaj ty leniuchu! Szybko! Sprzątaj mi tu! Zamiataj! Do roboty!

Do Jasia:
A z ciebie zrobimy rumianego prosiaczka! Musisz dużo jeść! Dalej otwieraj usta! Zjadaj wszystko!
(czarownica ma w ręku garnek, łyżkę i wrzuca w Jasia jedzenie)

Czarownica po chwili:
Chyba was rodzice nie odnajdą, na wszelki wypadek zawołam znajomego smoka, który będzie was pilnował.
Hokus, pokus, abra, kadabra,
Na me wezwanie niechaj smok mi tutaj stanie!

(nadlatuje smok)
Smok:
Witam, czego pragniesz?

Czarownica:
Pilnuj mi tu dobrze tych dzieci!

Smok:
Z przyjemnością, na pewno nie uciekną!

(Małgosia podchodzi do klatki Jasia)
Małgosia:
Jasiu, Jasiu co robić? – (płacze)

Jaś:
Nie płacz, na pewno coś wymyślę, zobaczysz. (Jaś siedzi zadumany, Małgosia sprząta, czarownica podchodzi do widowni)

Czarownica:
Sprawdźmy co z Jasiem!
 
(podchodzi do klatki, bada jego ręce, twarz)
Czarownica:
No, już może być. Małgosiu, rozpal w piecu! (bierze łopatę)

(Do Jasia):
Wychodź z klatki! Prędko! A, teraz kładź się tutaj mój prosiaczku! (pokazuje na łopatę i śmieje się – Jaś udaje, że nie rozumie, siada okrakiem)

Czarownica złości się:
Nie tak, nie tak, kładź się płasko!
(Jaś siada po turecku, czarownica złości się, łapie go za ubranie)

Czarownica:
Co za niezdara, czekaj, złaź, sama ci pokażę! Ty trzymaj łopatę!

Narrator I:
Czarownica skoczyła z rozpędu, a potem przewróciła się do tyłu. Wtedy Jaś szybko wrzucił ją do pieca.
(słychać ogromny wybuch, uderzenia w piec, z pieca wylatuje czarny nietoperz, okrąża las i wraz ze smokiem ucieka ze sceny – Jaś przegania nietoperza)
 
Jaś:
Małgosiu, jesteśmy wolni! Wracamy do domu! Do mamy i taty!
(dzieci cieszą się, ściskają )

Narrator I:
I tak oto w ten sposób odleciała zła czarownica i już nie wróciła w te strony. Las był odczarowany.

Narrator II:
Rodzice odnaleźli ścieżkę i trafili do piernikowego domku. Bardzo się ucieszyli, widząc dzieci całe i zdrowe.
(rodzice ściskają swoje dzieci)

Piosenka finałowa:
Tak się kończy bajka nasza ulubiona
o przygodzie małych dzieci
tak podobnych do nas
bajki stare, bajki nowe
są tak piękne, kolorowe,
kolorowe bajki, zawsze ich słuchajcie
i na scenę wyobraźni odważnie ruszajcie                                                                                        
bajki stare, bajki nowe
Są tak piękne, kolorowe

                                                  Opracowała: Elżbieta Siorek
Literatura:
Zofia Szancerowa "Ulubione bajki" - wydawnictwo ALFA W-wa 1986