"Wyobraźnia
jest ważniejsza od wiedzy" - ta sentencja Alberta Einsteina
zainspirowała twórców teatralnych działających w Impresariacie
Artystycznym Teatr we Wrocławiu do przygotowania
profilaktyczno-edukacyjnego spektaklu "W pustyni i w sieci", który
będzie rozwijał w młodym widzu to, co najcenniejsze w życiu dorosłym,
czyli kreatywność. Oferta adresowana jest do uczniów szkoły
podtawowej i w wielu rejonach Polski cieszy się dobrą opinią. Artyści
zawitali także do Rzeszowa. Swoje przedstawienie zaprezentowali w
Instytucie Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego i zaprosili uczniów szkół
rzeszowskich, wśród których znalazła się także nasza młodzież z klasy
szóstej i siódmej. Uczniowie udali się na spektakl w poniedziałek,
22.01.2018r. Głównym bohaterem sztuki jest Rafał - nastolatek, który
namiętnie gra w gry komputerowei i przygotowuje się do do szkolnego
turnieju gry w "Quake'a". Zaniedbuje obowiązki domowe, nie pozwala
siostrze korzystać z komputera. W domu psuje się ogrzewanie. Ula nie
mogąc się doprosić brata, aby poszedł sprawdzić piec sama bierze się za
naprawę. W wyniku wybuchu pary wodnej dziewczynka traci wzrok. Lekarze
nie potrafią ocenić kiedy go odzyska. Ula nie chce robić sobie
zaległości w szkole, więc mama nakazuje Rafałowi, aby czytał siostrze
książki. Rafał robi to niechętnie. Chce grać, bowiem pragnie dorównać
swojemu mistrzowi. Mati drwi z jego umiejętności nakazując, aby nie
przejmował się siostrą tylko grał. Rafał popada w coraz większą
frustrację w końcu decyduje, że nie weźmie udziału w rywalizacji. W noc
przed turniejem zasypia przed komputerem. Nagle budzi go tajemniczy
głos, głos komputera. Maszyna czując się ostatnio przez niego"
zaniedbywana" proponuje Rafałowi udział w pewnej grze na końcu której
czeka na niego nagroda-wzrok dla jego siostry. Jest tylko jeden
warunek. Rafał ma pójść sam. Nie ma żadnej opcji, pomocy żadnego
bonusa. Jest zdany tylko na siebie. Wciągnięty do komputera zmaga się z
różnymi postaciami na kolejnych poziomach. To, że czytał Uli książki
teraz bardzo mu się przydaje. Dzięki wiedzy literackiej pokonuje
komputer. Ten jednak stawia przed nim jeszcze jedno zadanie. Na jednej
szali jest wzrok dla siostry, a na drugiej cała wiedza komputerowa,
rozwiązania każdej gry dzięki którym można stać się mistrzem. Rafał
musi wybrać,a wybór okazuje się trudny. W końcu budzi się ze snu
krzycząc, że wybiera oczy. Decyduje, że jednak pójdzie na turniej,
który wygrywa. Nie cieszy się jednak, bo ciągle myśli o swoim śnie.
Zmieniając Uli opatrunek okazuje się, że dziewczynka odzyskała wzrok.
Sztuka trzyma w napięciu, jest pełna humoru. Dialogi oparte są na
slangu młodzieżowym, co czyni ją jeszcze bardziej atrakcyjną dla
młodego widza. Z jednej strony bawi, z drugiej daje do myslenia i
przekazuje bardzo ważną prawdę, że kiedy się mądrze wykorzysta zdobytą
wiedzę, można do czegość dojść i nie wpaść w pułpki współczesnej
cywilizacji. Uczniowie naszej szkoły z ogromnym zainteresowaniem
obejrzeli przedstawienie i świetnie się bawili podczas niego.
wychowawca klasy VI Anna Skiba
|