W dniu 6
maja wszyscy uczniowie naszej szkoły spotkali się na sali
gimnastycznej, aby wysłuchać relacji z
podróży
do Peru - jednego z państw Ameryki Południowej. Ciekawy
pokaz slajdów przedstawił uczniom pan Ryszard Stabach -
założyciel grupy ,,trzask", podróżnik prowadzący pokazy
fotografii, reprezentujący grupę młodych ludzi ciekawych świata i wiele
po nim podróżujących.
Peru, państwo w zachodniej części Ameryki Południowej
było ich kolejną egzotyczną podróżą. Wszyscy zgromadzeni na sali
z uwagą słuchali o życiu codziennym Indian - rdzennych mieszkańcach
tego zakątka świata, ich życiu, budownictwie, zwyczajach, strojach,
obchodzonych świętach. Można się było dowiedzieć ile jest odmian
ziemniaków (około 5 tysięcy), kukurydzy (istnieje odmiana
czarnej i czerwonej kukurydzy), zwyczajach żywieniowych w tej części
świata oraz w jaki sposób produkuje się chichę -
najpopularniejszy napój w Peru. Z zainteresowaniem słuchano
relacji z wyprawy w góry Andy na wysokość 2400m n.p.m do Machu
Picchu - najlepiej zachowanego miasta Inków, które
znajduje się w odległości 112km od Cuzco – miasta założonego w
XIIw. przez pierwszego władcę Inków. Na fotografiach uczniowie
zobaczyli też jezioro Titicaca. Jest ono najwyżej położonym jeziorem
żeglownym dla dużych statków i zarazem największym jeziorem
wysokogórskim na Ziemi. Znajduje się na wysokości 3812m n.p.m.,
a jego przeciętna głębokość wynosi od 140 do 180 m (maksymalna 281m).
Podróżnik opowiedział wszystkim o jego mieszkańcach - Indianach
Uros, żyjących na pływających wyspach tego jeziora. Zdziwienie było
niesamowite kiedy wszyscy usłyszeli, że te pływające wyspy uplecione
są z…trawy. Z trawy, która rośnie kępami na
jeziorze można również upleść piękną łódź,
pływający sklep, pływającą szkołę. Trawa może być też podstawowym
składnikiem pożywienia. Trzeba być tylko Indianinem Uros i mieszkać w
Peru. Z uwagą słuchano i oglądano fotografie z ,,lotu ptaka”, na
których widać było słynne Linie z Nazca. Do dzisiejszych
czasów nie jest wiadome kto jest ich autorem i w jakim
celu je wykonano.
Uczniowie z ciekawością wysłuchali relacji z tej
podróży i być może kiedyś sami spróbują wyruszyć w daleki
i ciekawy świat.
nauczyciel przyrody
Dorota Markowicz